Zespół śledczy z Bydgoszczy jest zaangażowany w ustalenie szczegółów dramatycznego wypadku, który miał miejsce w ostatnią sobotę, 23 listopada, na drodze krajowej nr 10 w Przyłubiu, gdzie dwie osoby straciły życie.
Przywołując fakty, niezwykle smutne zdarzenie miało miejsce wieczorem 23 listopada, na odcinku trasy Bydgoszcz – Toruń drogi krajowej nr 10, w Przyłubiu. Pierwsze doniesienia od służb informowały o kolizji trzech samochodów osobowych. W wyniku tego incydentu dwie osoby nie żyją, a jedna została ranna. Droga była całkowicie zamknięta przez kilka godzin, podczas gdy policja prowadziła dochodzenie pod nadzorem prokuratora.
Po kilku godzinach od wydarzenia, funkcjonariusze policyjni przedstawili swoje pierwsze ustalenia dotyczące przyczyny tragedii. Komisarz Lidia Kowalska z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy poinformowała, że kierowca pojazdu marki Ford F150, który holował niewłaściwie zabezpieczoną przyczepę z łodzią, nie dostosował prędkości do warunków na drodze, co doprowadziło do zderzenia ze skodą. Jak dodała, po tym zdarzeniu łódź oderwała się od przyczepy i uderzyła w nadjeżdżający samochód marki Seat Leon.
W wyniku tej kolizji 37-letni kierowca Seata oraz jego 30-letni pasażer zginęli na miejscu – informuje Kowalska. Również 32-letnia pasażerka Seata została przewieziona do szpitala. Dwie osoby podróżujące Skodą również zostały przewiezione do placówki medycznej w celu dokładnego badania.