Okazuje się, że chłopak w wieku 19 lat, który jest powiązany z drastycznym zdarzeniem na terenie Bydgoszczy, miał już wcześniej na swoim koncie poważne wykroczenia. Policjanci przyznają nieoficjalnie, że ten sam młodzieniec próbował dokonać samozapłonu na stacji benzynowej przy ul. Kujawskiej, a miało to miejsce niemal dwa lata temu.
W minioną sobotę (13 stycznia), bydgoska komenda policji otrzymała zgłoszenie od matki i córki. Informacja przekazana przez obie kobiety była szokująca. Bydgoszczanki poinformowały funkcjonariuszy z komisariatu na Wyżynach o makabrycznym incydencie – partner ich córki zabił ich psa, raniąc go nożem wielokrotnie. Całe zdarzenie nagrał na telefon komórkowy i następnie rozpowszechnił filmik wśród swoich znajomych.
Nastolatek został aresztowany i usłyszał zarzut okrutnego znęcania się nad zwierzęciem. Lidia Kowalska, rzeczniczka prasowa bydgoskich służb policyjnych, powiadamia, że grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności za to przestępstwo.