Od pewnego czasu, w Bydgoszczy, stolicy województwa kujawsko-pomorskiego, funkcjonują parkingi typu Park&Ride. Wprowadzenie tego rozwiązania miało na celu motywowanie mieszkańców do rezygnacji z korzystania z prywatnych samochodów na rzecz publicznej komunikacji miejskiej. Jak dotąd, odzew nie jest jednak tak silny jak oczekiwano, a liczba osób korzystających regularnie z tych parkingów pozostaje niska. Niemniej jednak, zwolennicy idei P&R utrzymują, że aby nowe miejsca postojowe zyskały popularność, potrzebne jest więcej czasu. Czy podobna sytuacja zapanuje również w Toruniu, położonym 60 kilometrów od Bydgoszczy, gdzie wkrótce zostaną uruchomione kolejne dwa duże parkingi tego typu?
Fundamentalnym założeniem systemu P+R jest redukcja natężenia ruchu samochodowego w centralnej części miasta oraz promocja i wzmacnianie roli transportu publicznego. Zasady są proste – kierowca parkuje swój pojazd na wyznaczonym miejscu postojowym i ma możliwość (ale nie obowiązek) kontynuowania podróży za pomocą publicznej komunikacji miejskiej, korzystając z atrakcyjnej taryfy. W momencie kontroli wystarczy okazać bilet otrzymany przy parkowaniu. Co istotne, na jego podstawie mogą podróżować wszyscy pasażerowie znajdujący się w danym samochodzie – do pięciu osób maksymalnie.