Obecny rok jest przełomowy, jeśli chodzi o wzrost popularności morsowania. Już podczas ubiegłej zimy ta forma rekreacji cieszyła się bardzo dużym zainteresowaniem, a obecnie jest ono jeszcze większe. Mieszkańcy Bydgoszczy mają dużo możliwości kąpania się zimą, głównie dzięki Bydgoskiemu Klubowi Morsów i Morświrom.
Organizm człowieka jest przystosowany do funkcjonowania w jednolitej temperaturze ciała. Rozwój technologiczny pozwala jednak na ogrzewanie lub wychładzanie go, w zależności od pogody i samopoczucia. Nie pomaga to w hartowaniu organizmu, co w dobie pandemii jest szczególnie istotne.
Drogocenne walory morsowania
Zanurzanie się w zimnej wodzie pozwala na regulowanie temperatury ciała poprzez zwężanie się naczyń krwionośnych. W efekcie poprawia się krążenie oraz wydolność układu sercowo-naczyniowego. Wystawianie ciała na bardzo niskie temperatury pobudza ośrodek termoregulacji, co w dłuższej perspektywie sprzyja zwiększeniu odporności organizmu.
Kąpiel w zimnej wodzie jest także świetnym sposobem na regenerację po dużym wysiłku, na przykład treningu siłowym czy biegowym. Takie warunki działają w podobny sposób do morfiny, która jest najlepszym sposobem na uśmierzanie bólu. To z kolei przekłada się na spowolnienie procesu starzenia się organizmu.
Bydgoskie spotkania morsów
Mieszkańcy Bydgoszczy mają sporo możliwości na morsowanie. Grupa Morświry regularnie organizuje spotkania, w ramach których wszyscy chętnie wspólnie zanurzają się w zimnej wodzie. Spotkania te są organizowane w środy o godzinie 19:00 i soboty o godzinie 15:30 na Wyspie Młyńskiej, a także w niedziele o godzinie 12:00 na plaży w Pieckach.
Nie ma określonych ram czasowych, w których należy być zanurzonym w zimnej wodzie. Kluczowe jest jednak samo zanurzenie. Warto pamiętać, że czas powinien być równoznaczny z temperaturą wody. Oznacza to, że jeśli ma ona dwa stopnie, to powinniśmy w niej spędzić właśnie dwie minuty.