Prawie 11 tys. mieszkańców mniej – taki jest wynik, który Główny Urząd Statystyczny odnotował dla województwa bydgoskiego, plasując je na czwartym miejscu pod względem największego spadku liczby ludności w kraju. Bydgoszcz, obok Łodzi, okazała się być miastem, które musiało zmierzyć się z najbardziej istotnym ubytkiem populacji.
Dane Głównego Urzędu Statystycznego pokazują, że w skali całego kraju liczba osób zamieszkujących Polskę zmalała o 129 819 w stosunku do poprzedniego roku. Aż 14 województw oraz 270 powiatów musiały zmierzyć się ze spadkiem liczby mieszkańców.
Najbardziej dotknęło to województwo śląskie, które straciło 26 572 mieszkańców. Natomiast najmniej znaczący spadek odnotowano w województwie mazowieckim – liczba mieszkańców zmniejszyła się tam jedynie o 85 osób.
Interesujące jest to, że pomimo spadku liczby ludności, powierzchnia naszego kraju wzrosła o 225 ha i wynosi obecnie 31 393 361 ha. Główny Urząd Statystyczny informuje, że jest to efekt dostosowania granic jednostek terytorialnych do linii podstawowej morza terytorialnego, co zaobserwowano w województwie zachodniopomorskim.
Sytuacja w miastach również jest różnorodna. Główny Urząd Statystyczny zwrócił uwagę na najbardziej istotne spadki liczby ludności. Łódź okazała się być liderem, ze spadkiem o 6429 osób. W Bydgoszczy liczba mieszkańców zmalała o 3604 osoby, a w Poznaniu o 2877. Z kolei procentowo najwięcej mieszkańców straciły Konin (1046 osób) i Wałbrzych (1563 osoby).