Bydgoszcz walczy z wandalizmem: 90 przystanków zniszczonych, straty przekraczają 150 tys. zł!

W Bydgoszczy mieszkańcy muszą liczyć się z coraz większymi utrudnieniami w komunikacji publicznej. Wandale systematycznie niszczą infrastrukturę przystankową, co zmusza Miejskie Zakłady Komunikacyjne do ponoszenia ogromnych kosztów napraw. Problem szczególnie dotyka dzielnicę Fordon, gdzie oprócz tradycyjnych zniszczeń, dewastowane są również ekrany dźwiękochłonne.

Koszty sięgają już 93 tysięcy złotych

Tegoroczny bilans zniszczeń jest alarmujący – 87 uszkodzonych przystanków kosztowało budżet miasta 80 tysięcy złotych. Dodatkowo, od maja w samym Fordonie wandale zniszczyli 15 kolejnych obiektów, generując wydatek rzędu 13 tysięcy złotych. To oznacza, że łączne straty w 2024 roku przekroczyły już 93 tysiące złotych, podczas gdy w całym poprzednim roku wydano na naprawy 150 tysięcy złotych.

Mieszkańcy Fordonu tracą ochronę przed hałasem

Szczególnie niepokojąca sytuacja panuje w dzielnicy Fordon, gdzie wandale celują w ekrany dźwiękochłonne instalowane wzdłuż linii tramwajowej. Zniszczenie nawet jednego panelu powoduje znaczny wzrost poziomu hałasu, co bezpośrednio wpływa na jakość życia okolicznych mieszkańców. Prezes MZK Piotr Bojar zwraca uwagę, że te urządzenia pełnią kluczową funkcję w ochronie akustycznej osiedli.

W okresie wakacyjnym w Fordonie uszkodzono co najmniej siedem paneli ekranów oraz szyby w wiatach na kilku ważnych skrzyżowaniach. Dewastacja koncentruje się głównie w miejscach o największym natężeniu ruchu pasażerskiego.

Wzmożone działania służb miejskich

MZK intensyfikuje współpracę z policją i strażą miejską, licząc na częstsze patrole w newralgicznych punktach miasta. Zakład systematycznie udostępnia nagrania z monitoringu, które mogą pomóc w identyfikacji sprawców. Kluczowa jest jednak postawa samych mieszkańców, którzy mogą zgłaszać obserwowane przypadki wandalizmu.

Każde zgłoszenie ma znaczenie

Władze miejskie podkreślają wagę obywatelskich reakcji na akty dewastacji. Szybkie zgłoszenie incydentu zwiększa szanse na schwytanie sprawców, szczególnie w lokalizacjach objętych systemem monitoringu wizyjnego. Nieobojętność mieszkańców może realnie wpłynąć na ograniczenie skali problemu i ochronę miejskiego majątku.

Środki przeznaczane obecnie na naprawy zniszczonych obiektów mogłyby zostać wykorzystane na rozwój infrastruktury komunikacyjnej lub inne inwestycje służące mieszkańcom. Dlatego też przeciwdziałanie wandalizmowi leży w interesie całej społeczności lokalnej.