We wtorek w ramach Fortuna Pucharu Polski odbędzie się mecz pomiędzy drużyną z trzeciej ligi a reprezentantem PKO BP Ekstraklasy. Zawisza Bydgoszcz na swoim terenie podejmie walkę z Lechem Poznań. Spotkanie w Bydgoszczy to zapowiedź wielkiego futbolowego wydarzenia, które ma przyciągnąć tłumy widzów na stadion Zawiszy. Ciekawym pytaniem jest, czy pomimo rozgrywkowej różnicy klas Zawisza będzie w stanie sprostać „Kolejorzowi”.
Decyzja o powrocie do triumfów drużyny Zawisza Bydgoszcz ma miejsce niespełna dekadę temu. Pod wodzą trenera Ryszarda Tarasiewicza, zespół stawił czoła Zagłębiu Lubin w decydującym meczu krajowego pucharu. Warto przy tym zaznaczyć, iż był to pierwszy finał tego rodzaju rozegrany na Stadionie Narodowym w Warszawie. Po zakończeniu regulaminowego czasu gry i dogrywki brak było rozstrzygnięcia, co doprowadziło do konkursu rzutów karnych. Tutaj lepsi okazali się zawodnicy Zawiszy, pokonując drużynę „Miedziowych” i zdobywając historyczny puchar.
Po zwycięstwie w 2014 roku, w inauguracyjnym meczu nowego sezonu piłkarskiego w Polsce, Zawisza znów zaskoczył. Przyszło im bowiem powiększyć swoją klubową kolekcję trofeów o Superpuchar Polski, po pokonaniu Legii Warszawa wynikiem 3:2. Warto dodać, iż zwycięstwo w krajowym pucharze pozwoliło bydgoskiej drużynie na start w drugiej rundzie eliminacji Ligi Europy UEFA. W dwumeczu jednak lepszy okazał się SV Zulte Waregem, a Zawisza przegrał z nim 2:5.