Prokuratura w Bydgoszczy rozpoczęła proces weryfikacji blisko 14 tysięcy głosów, które zostały oddane podczas głosowania w ramach Bydgoskiego Budżetu Obywatelskiego. Ta procedura jest niezbędna, aby wykluczyć możliwość wyłudzenia kwoty wynoszącej aż 550 tysięcy złotych. Poczekalnia? Urząd Miasta, który decyzję o publikowaniu końcowych wyników głosowania postanowił odłożyć przynajmniej do końca miesiąca stycznia.
Mrożące w niepewności autorzy ponad 900 projektów czekają z niecierpliwością na ostateczne werdykt. Wśród zgłoszonych propozycji znajdują się takie, które dotyczą utwardzenia ścieżek w okolicach Starego Kanału Bydgoskiego, a także powołania do życia kieszonkowych parków czy specjalnych miejsc przeznaczonych na grillowanie. Obywatele miasta zasypali urzędników również propozycjami różnorodnych wydarzeń kulturalnych. Proces głosowania zakończył się pod koniec listopada.
W czasie wstępnej weryfikacji okazało się, że pewna liczba głosów została oddana z tych samych urządzeń elektronicznych. Dodatkowo, użyto danych osób, które nie są mieszkańcami miasta Bydgoszczy. Pracownicy Urzędu Miasta wysłali kilkanaście tysięcy wiadomości na numery telefonów podane w czasie głosowania, jednak udało się zweryfikować jedynie 20 z nich. Teraz to prokuratura będzie badała regularność głosów oddanych na ponad 70 projektów, a wśród nich dominują te dotyczące przejazdów zabytkowymi autobusami.