Obrady Rady Miasta Bydgoszczy: Spory wokół projektu budżetu i odrzucenie zgłoszonych poprawek

Podczas najnowszej sesji Rady Miasta Bydgoszczy, dyskusja dotycząca projektu budżetu miejskiego była burzliwa. Głosem sprzeciwu do tego dokumentu zabrała się m.in. Bydgoska Prawica, wprowadzając różne poprawki. Niemniej jednak, wszystkie propozycje zmian zostały odrzucone, zaopiniowane w sposób negatywny. Prezydent miasta, Rafał Bruski, podjął próbę wyjaśnienia tej sytuacji.

Prezydent Bruski wskazał, że ogólna wartość budżetu miasta wynosi około 3 miliardy 450 milionów złotych. Zgłoszone przez radnych propozycje poprawek sumowały się do kwoty 24 milionów, co stanowi jedynie 0,7 procent całego budżetu. Jego zdaniem, zarządzanie miastem nie może polegać na podejmowaniu decyzji typu „tutaj może powstać ulica” lub „tam zaplanujmy chodnik”. W każdej działalności trzeba dokonywać wyborów i z czegoś zrezygnować. Wielokrotnie wnioski były albo pozbawione źródeł finansowania, albo były one zaniżane do minimum, co pozwalałoby na ich realizację w ramach jednej pozycji budżetowej. Prezydent określił to jako udawanie składania wniosków.

Prezentowany projekt budżetu spotkał się z krytyką od części radnych, którzy zarzucili między innymi rekordowe zadłużenie miasta. Jeden z nich, radny Bydgoskiej Prawicy, Paweł Sieg, uważał że największą wadą projektu jest ignorowanie opinii innych radnych, którzy zgłosili swoje poprawki. Sam Sieg zgłosił aż 11 poprawek do miejskiego budżetu i twierdził, że reprezentują one oczekiwania mieszkańców, które powinny zostać zrealizowane. W jego ocenie, te oczekiwania były całkowicie pomijane, a samo opracowanie budżetu odbywało się za zamkniętymi drzwiami.