Tim Soerensen doznał upadku podczas niedawnego meczu ligi żużlowej, ale nie powinien mieć problemów z dalszym graniem

Ciężki dzień miał Tim Soerensen podczas ostatniego meczu w duńskiej lidze żużlowej. Zawodnik ten przewrócił się w trakcie pierwszego wyścigu, co uniemożliwiło mu dalszą rywalizację. Mecz odbywał się między drużynami z regionu Varde i Sonderjyllland Elite Speedway. Na szczęście, klub żużlowy Abramczyk Polonia Bydgoszcz, w którym zawodnik występuje, poinformował, że pomimo groźnie wyglądającego upadku, Soerensen nie odniósł poważnych obrażeń.

24-letni zawodnik doświadczył niebezpiecznego upadku na drugim łuku toru. Nie udało mu się opanować swojego motocykla i uderzył o nawierzchnię toru. Na jego szczęście, żaden z jadących za nim rywali nie zderzył się z nim. Po krótkim czasie na tor wyjechała karetka, która zabrała zawodnika.

Soerensen nie powrócił już na tor podczas tamtego meczu, co wzbudziło niepokój wśród fanów Abramczyk Polonii. Klub ten przygotowuje się do rozgrywek play-off w ramach Metalkas 2. Ekstraligi. Na szczęście, komunikat przekazany przez klub następnego dnia był optymistyczny. Zostało potwierdzone, że Soerensen będzie mógł wystąpić w pierwszym ćwierćfinale.

– Tim Soerencen przewrócił się podczas wczorajszego meczu w Danii. Zawodnik przeszedł wszystkie niezbędne badania medyczne. Choć jest obolały, nie doznał żadnych złamań! Będzie gotowy na mecz, który odbędzie się w najbliższą niedzielę – ogłosili przedstawiciele siedmiokrotnych mistrzów Polski w oficjalnym komunikacie.