Jeden z mieszkańców Bydgoszczy, w wieku 50 lat, stanął przed wymiarem sprawiedliwości w związku z zarzutami, które sformułowali przeciwko niemu śródmiejski detektywi. Jego postępowanie miało za skutek straty majątkowe wynoszące prawie 100 tysięcy złotych. Mężczyzna ten nie tylko dokonywał aktów wandalizmu na pojazdach, ale też podpalił koparkę. Co więcej, był również oskarżony o stosowanie przemocy wobec swoich najbliższych. W reakcji na jego czyny, prokurator zastosował nad nim nadzór policyjny.
W niedzielę (15.10.2023), dyżurny policjant ze Śródmieścia Bydgoszczy otrzymał informacje o zdarzeniu podpalenia koparki w miejscowości Żołędowo. W odpowiedzi na zgłoszenie na miejsce incydentu natychmiast wysłany został patrol policyjny. Funkcjonariusze zdołali aresztować na miejscu 50-letniego bydgoszczanina, który okazał się sprawcą tego czynu. Po zatrzymaniu został on osadzony w areszcie policyjnym. Właściciel spalonej koparki oszacował swoje straty na 60 tysięcy złotych.
Po tym zdarzeniu, śledztwo w tej sprawie przejęli policjanci z wydziału kryminalnego. Dzięki ich intensywnej pracy udało się ustalić, że ten sam mężczyzna jest odpowiedzialny za szereg uszkodzeń pojazdów, które miały miejsce w ciągu ostatnich kilku miesięcy na terenach Bartodziejów, Śródmieścia i osiedla Leśnego.