Na ulicach bydgoskiego Starego Rynku i jego okolic, wśród codziennego gwaru, można odkryć nieoczekiwane dźwięki. Te melodyjne brzmienia emanują od muzyków ulicznych, którzy często są amatorami, ale zdecydowali się poświęcić swoje życie dla muzyki. Przywołując na myśl obraz muzyka ulicznego, większość z nas widzi osobę grającą na gitarze. Jednakże to nie jedyny instrument, na którym ci artyści próbują zachwycić swych słuchaczy.
Mamy przyjemność spotkać się z Katarzyną Anders, 16-letnią instrumentalistką, na Mostowej ulicy w Bydgoszczy. To właśnie tutaj, jak również na Starym Rynku, młoda artystka najczęściej prezentuje swoje umiejętności. Jak sama wyjaśnia, od najmłodszych lat inspiracje czerpała z postaci z bajek – aniołów i wróżek. Wspomina, że jej matka pozwalała jej bawić się skakaniem po łóżku z linijką, udając grę na skrzypcach.
Niewielka Katarzyna uczęszczała na zajęcia rytmiki prowadzone przez panią Hannę Dehnard w Pałacu Młodzieży. To właśnie pani Hania dostrzegła jej wyjątkowe zdolności muzyczne i nieokreślony jeszcze talent. Zasugerowała, aby Katarzyna rozważyła naukę w szkole muzycznej. Mama młodej muzykantki zgodziła się na tę propozycję i tak rozpoczęła się przygoda Katarzyny z harfą. Dziewczyna przyznaje również, że w jej rozwój artystyczny wpłynęła Katarzyna Orcholska, jej wychowawczyni z zerówki w SP 40.