Od wielu lat, na zachodnim skraju Bydgoszczy, w bezlitosnym uścisku czasu i zapomnienia, powoli popada w ruinę historyczny młyn Tańskich. Próby ożywienia tego miejsca przez poprzednich właścicieli, czy to poprzez uruchomienie działalności kulturalnej bądź gastronomicznej, zakończyły się niestety niepowodzeniem. Niemniej jednak, istnieje nowa iskra nadziei dla tego zabytkowego obiektu – władze miasta wydały początkową zgodę na adaptację budynku na mieszkania.
Młyn Tańskich jest położony blisko natury, na skraju lasu w dzielnicy Prądy, w sąsiedztwie ulic Tańskich i Tragerów. Odległość od głównej arterii komunikacyjnej – ulicy Nakielskiej – wynosi jedynie 250-300 metrów, co sprawia, że jest to miejsce łatwo dostępne dla potencjalnych mieszkańców.
Historia Młyna Tańskich jest fascynująca i bogata. Budowla powstała na początku XX wieku, dokładnie w roku 1900. Jej sercem była olbrzymia koło młyńskie, które zasilała woda płynąca ze stawu Kupferhammer, znanego również pod nazwą Prondyer See (Jezioro Prądy) lub Jezioro Miedziowe. Właściciele młyna nie ograniczali się tylko do działalności przemysłowej – jak wspomina bydgoski archeolog Robert Grochowski, oferowali także szeroki zakres usług turystycznych. Od prowadzących do stawu malowniczych ścieżek spacerowych, przez serwowanie posiłków i napojów, aż po wynajem łodzi i tratw, na których można było urządzić sielankowy piknik. Dodatkowym atutem miejsca była mała wyspa porośnięta drzewami znajdująca się na środku jeziora.