Kierowca nietrzeźwy uciekł przed policją i spowodował wypadek

Wczorajsza noc w Szubinie przyniosła nieoczekiwane wydarzenia na ulicy Kcyńskiej. Około godziny 23:40, miejscowi policjanci zauważyli podejrzanie prowadzonego volkswagena. Styl jazdy kierowcy wskazywał, że może być on pod wpływem alkoholu. W celu przeprowadzenia rutynowej kontroli, funkcjonariusze uruchomili sygnały świetlne i dźwiękowe, jednak kierowca zignorował polecenia. Zamiast zatrzymać się, gwałtownie przyspieszył, próbując uciec ulicami miasta.

Pościg ulicami Szubina

Pościg przybrał na intensywności, gdy kierowca volkswagena próbował zgubić ścigających go policjantów. Dynamiczna sytuacja przyciągnęła uwagę przechodniów, którzy obserwowali, jak samochód z zawrotną prędkością przecinał kolejne skrzyżowania. W pewnym momencie, na ulicy Kościuszki, kierujący nie opanował pojazdu. Najprawdopodobniej niedostosowanie prędkości do warunków drogowych sprawiło, że zjechał z trasy, uderzając w pobliski budynek.

Działania policji na miejscu zdarzenia

Po zderzeniu, funkcjonariusze natychmiast opuścili radiowóz, gotowi udzielić pomocy poszkodowanym oraz zatrzymać sprawcę. W rozbitym aucie znajdowały się trzy osoby: 41-letni kierowca oraz dwóch pasażerów w wieku 25 i 37 lat. Z wnętrza pojazdu wyraźnie unosił się zapach alkoholu, co potwierdziło przypuszczenia funkcjonariuszy o stanie nietrzeźwości kierowcy.

Konsekwencje dla kierowcy

Przeprowadzona na miejscu kontrola trzeźwości wykazała, że mężczyzna miał 0,9 promila alkoholu w organizmie. Dalsze sprawdzenie ujawniło, że we wrześniu stracił prawo jazdy za podobne wykroczenie. Ze względu na obrażenia powstałe w wyniku wypadku, wszyscy uczestnicy zdarzenia zostali przewiezieni do szpitala na szczegółową diagnostykę.

Kolejne kroki wymiaru sprawiedliwości

41-letni kierowca został oskarżony o spowodowanie wypadku drogowego, prowadzenie pod wpływem alkoholu oraz niezatrzymanie się do kontroli policyjnej. Przed nim teraz postępowanie sądowe, które zdecyduje o jego przyszłości. Zgodnie z obowiązującym prawem, mężczyźnie grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Źródło: Policja Kujawsko-Pomorska