Kwestia przebiegu kolei dużych prędkości oraz budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego w Baranowie wywołuje spory

Nie od dzisiaj wiadomo, że planowana budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego (CPK) w Baranowie i przewidywane trasy linii szybkiej kolejki, która ma łączyć go z innymi częściami kraju, nieustannie budzą kontrowersje. Formacje polityczne, które utworzyły aktualny rząd, wyrażają swoje krytyczne zdanie na temat samej koncepcji superlotniska. Co więcej, istnieje wiele lokalnych sporów dotyczących faktu, że proponowana linia szybkiej kolejki ominie trzy największe miasta regionu, w tym Bydgoszcz. W tej chwili pojawia się więcej pytań niż odpowiedzi na temat tych inwestycji.

Aktualny rząd do tej pory nie podjął jednoznacznej decyzji w tej sprawie, co oznacza, że CPK i związana z nim infrastruktura kolejowa nadal są traktowane jako potencjalne, ale nie gwarantowane projekty. Nie brakuje również opinii niektórych polityków, zwłaszcza z Nowej Lewicy, którzy sugerują możliwość rezygnacji z budowy superlotniska, przy jednoczesnym zachowaniu planów dotyczących realizacji linii szybkich kolei.

Przy założeniu, że szybka kolej zostanie zrealizowana, przed nami nadal wiele debat na temat jej ostatecznego przebiegu przez województwo kujawsko-pomorskie. Podstawową koncepcją do rozważenia będzie plan opracowany przez CPK, który przewiduje budowę linii kolejowej od lotniska przez Płock i okolice Włocławka, a następnie przez Lipno, Golub-Dobrzyń, Wąbrzeźno i Grudziądz do Trójmiasta. Ten wariant spotkał się z protestem m.in. Sejmiku Województwa oraz Rady Miasta Bydgoszczy. Jego głównym mankamentem jest brak połączenia z Bydgoszczą i Toruniem. Chociaż obejmuje on Włocławek, to w rzeczywistości dotyczy tylko jego dalszych obrzeży. W oficjalnych dokumentach Bydgoszcz, Toruń i Włocławek są wymienione jako punkty na trasie szybkich kolei, ale od Włocławka podróż miałaby odbywać się na istniejącej już linii kolejowej nr 18, gdzie prędkości będą znacznie niższe.