Bydgoszcz: Powrót do standardowych rozkładów jazdy nie pozbawiony problemów

Z dniem 1 września, po letnim okresie wakacyjnym, bydgoska komunikacja miejska powróciła do zwyczajowych rozkładów jazdy. Wszystkie autobusy oraz tramwaje na swoje trasy wróciły jednak w nieco zmienionej formie, co jest efektem przeprowadzanych na terenie całego miasta prac związanych z siecią wodociągową. Mimo zapowiedzi powrotu do normalności, mieszkańcy Bydgoszczy zaczęli dostrzegać niepokojące błędy i braki w nowych rozkładach, zwłaszcza ze względu na zbliżający się początek roku szkolnego.

– „To są jakieś kpiny. W ciągu dwóch kolejnych dni tramwaj numer 52 z Hipicznej na Błonie nie pojawił się o godzinie 15:12, jak powinien” – wyraziła swoje oburzenie pani Justyna na jednym z forów społecznościowych we wtorek 29 sierpnia. Takie sytuacje zaczęły powtarzać się coraz częściej, a mieszkańcy podkreślali je w swoich komentarzach. Pani Agnieszka opisywała swój przypadek, gdzie autobus nr 65 nie przyjechał o 15:06 ani o 15:26, a dopiero o 15:45. Skargi dotyczyły także innych linek, m.in. numerów 68, 59 i 77.

Podobną uwagę zgłosiła pani Milena odnośnie autobusu nr 83. W odpowiedzi otrzymała przeprosiny oraz informację, że problem ten dotyczy wszystkich linii obsługiwanych przez miejski przewoźnik. Wydaje się, że główną przyczyną jest brak odpowiedniej liczby personelu – jest to efekt sezonu urlopowego oraz przejścia na emeryturę wielu kierowców. Tymczasem niewiele osób wyraża chęć podjęcia pracy na ich stanowiskach.