Pożar na przedmieściach Bydgoszczy. Policja i prokuratura prowadzą śledztwo

W niewielkiej miejscowości Osielsko-Niwy, nieopodal Bydgoszczy doszło do pożaru w okazałej rezydencji. W akcji gaśniczej brało udział kilkanaście jednostek straży pożarnej, zarówno z Państwowej Straży Pożarnej, jak również ochotniczych struktur tej służby. Teraz, to właśnie policja, pod czujnym okiem prokuratury, bada szczegóły tego nieszczęśliwego wydarzenia.

– Prowadzone jest śledztwo mające na celu wyjaśnienie okoliczności tego zdarzenia na podstawie artykułu 163 kodeksu karnego – informuje komisarz Lidia Kowalska, będąca częścią zespołu odpowiedzialnego za komunikację społeczną Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy.

Artykuł 163 kodeksu karnego dotyczy sytuacji, w których dochodzi do sprowadzenia zdarzenia stanowiącego zagrożenie dla życia lub zdrowia wielu osób, bądź mienia o dużej wartości. Zdarzeniem tym może być właśnie pożar. Proces śledczy jest jeszcze na wczesnym etapie, jednak już teraz wiadomo, że nad całym postępowaniem czuwa prokurator.

Zgłoszenie o pożarze do miejscowej jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej w Osielsku wpłynęło tuż po godzinie 19. Zgłaszający informował o ogniu, który pojawił się w jednorodzinnym domu zlokalizowanym przy ulicy Karpackiej. To właśnie tam 28 sierpnia rozpoczęła się dramatyczna akcja gaszenia ognia.